Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Artyści o sobie

Autor Robert Kuliński 14 Sierpnia 2015 godz. 16:55
Kolejna wystawa zaproponowana przez Ryszarda Ziarkiewicza, prowadzącego Galerię Scenę przy Centrum Kultury 105, jest pozycją obowiązkową dla każdego miłośnika sztuki współczesnej. Ekspozycja zbiorowa prezentuje dzieła 14 artystów.

Pomysłodawcą wystawy jest Michał Ciesielski. Ideą jaka przyświecała kuratorowi było pokazanie, jak ważnym elementem w twórczości jest sam artysta, jego podejście do rzeczywistości oraz indywidualna wrażliwość. Tytuł ekspozycji „Myślę o sobie, kiedy myślę o sobie” w przewrotny sposób wprowadza widza w świat historii doszczętnie naznaczonych osobowością twórców.

Michał Ciesielski


Kontekst  z jednej strony wydaje się być bezwzględnie sprecyzowany z drugiej  wymyka się, Kiedy widz postawi sobie pytanie „Czy każde dzieło jest autoportretem?”. Wystawa  skłania do aktywnej analizy każdego z dzieł. Klucz zaproponowany przez Ciesielskiego nie ułatwia sprawy i  to jest zdecydowany atut najnowszej ekspozycji Sceny. Widz musi skonfrontować się z założeniem kuratora, ale ma także swobodę w interpretacji treści. To na pewno zachwyci fanów najnowszych działań artystycznych, gdyż prace same w sobie prezentują najwyższy poziom polskiej sztuki współczesnej.

Zbiór obejmuje rozległe ramy czasowe. Od pracy Pawła Kwieka „Video – oddech” z 1978 roku, po dzieło Zbigniewa Taszyckiego, przygotowane specjalnie na tę wystawę. Co ciekawe na próżno szukać w galerii dzieł malarskich. Jakby podświadomie Ciesielski postanowił skonfrontować koszalińskich widzów  - tak

tłumnie odwiedzających wernisaże ZPAPu - że sztuka najnowsza korzystając z nowych technologii, czy wykraczając poza tradycyjne techniki w ogóle nie traci na sile. Wręcz przeciwnie, staje się dużo bardziej dosadna niż "kwiatki do kożucha", czy fantazyjne "menażerie" i czytelnie koresponduje z rzeczywistością.

Wystawa podzielona jest na kilka części. Poniżej prezentujemy swoiste rozdziały wraz z nazwiskami artystów i tytułami ich prac.

Artysta jako żywa rama obrazu

  • Michał Bałdyga „I can sleep” -  2007, video
  • Mateusz Sadowski „Patrzenie do końca” -  2011, fotografia

Wzrost autora a dzieło

  • Zbigniew Taszycki – bez tytułu – 2015, instalacja

Współczesny autoportret

  • Mateusz Choróbski „Long delayed reunion” , instalacja 2012/2013
  • Paweł Kula „Archiwum domowe”, fotografia, 2000
  • Anita Mikas „Beuys, Beuys, Beuys”, 2013

Autokreacja i mitologie

  • Robert Kuta – bez tytułu-2010/2014
  • Maciej Osika „Autoportret”, 2000

Ciało artysty jako nośnik przekazu

  • Józef Robakowski „Moje  videomasochizmy”,video 1990
  • Ewa Zarzycka
    Paweł Kwiek „Video – oddech”, video 1978
  • Ewelina Piguła „Głośny szept”, fotografia 2013

Autorstwo naznaczające

  • Piotr Macha „Reżyseria”, 2012
  • Łukasz Surowiec „Wózki”, instalacja 2012
  • Dorota Nieznalska „Paragraf 196 KK”, video 2010


Wernisaż przyciągnął wiernych bywalców rozmaitych koszalińskich galerii sztuki. Po przywitaniu gości i po obszernym przedstawieniu kontekstu ekspozycji przez Michała Ciesielskiego, odbyły się performance'y. Pierwszy Ewy Zarzyckiej, przedstawił zabawną historyjkę o próbach kreacji pracowni artystycznej, według stereotypowych oczekiwań pewnego redaktora.

Mikołaj Podworny w trakcie występu.

Drugie wystąpienie zatytułowane „Very nice view” należało do Mikołaja Podwornego, który w "przepięknych okolicznościach przyrody" Parku Książąt Pomorskich, zawisł na  latarni i wyczytywał  tekst opisujący jego wcześniejsze realizacje. Podzielił się z widzami wszelkimi detalami dotyczącymi  tzw. prac „od kuchni”, co w kontekście ekspozycji miało bardzo ciekawy  wydźwięk. Był to na wskroś współczesny autoportret artysty.

Wystawa mieści się w gościnnych progach Bałtyckiej Galerii Sztuki. Potrwa do 28 sierpnia. Ekspozycja powstała dzięki wsparciu Fundacji „Moje Archiwum”. 



Poprzednia impreza