Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Dedek: Dołączy jeszcze jeden zawodnik

Autor Artur Rutkowski / fot. AZS Koszalin 9 Października 2015 godz. 13:23
AZS Koszalin już w niedzielę rozpoczyna sezon Tauron Basket ligi, na dwa dni przed sezonem porozmawialiśmy ze szkoleniowcem akademików Davidem Dedkiem m.in. o celach, wzmocnieniach i szansach jego podopiecznych.

 

Jak Pan ocenia przygotowania do sezonu?

  • Podczas przygotowań pracowaliśmy dobrze. Jednak potrzebujemy kilku tygodnii, aby prezentować optymalną formę. Jest to spowodowane tym, że Walton zbyt późno do nas dołączył oraz mieliśmy kilka problemów z urazami, a na sam koniec doszła jeszcze ta niefortunna kontuzja Macieja Kucharka.

Czy AZS szuka jeszcze wzmocnień?

  • Żadną tajemnicą nie jest, że ma do nas dołączyć jeden podkoszowy zawodnik. Zamierzamy to uczynić w najbliższych dniach.

Jaki AZS zobaczymy w nadchodzącym sezonie?

  • Dzielnie walczący w każdym spotkaniu. W rozpoczynającym się sezonie w koszalińskiej drużynie występować będą młodsi gracze, niż w roku ubiegłym. Głównym naszym założeniem było ściągnięcie graczy, którzy cechują się grą zespołową. W Koszalinie nie zobaczymy gwiazd, a ma być nią cała drużyna.

Czy któryś z koszykarzy sprowadzonych do Koszalina zaskoczył pana swoją dyspozycją?

  • Każdy z zawodników, który trafił do AZS-u jest solidnym koszykarzem. Wiedzieliśmy kogo sprowadzamy, a więc większych zaskoczeń nie było. Każdy z nich może zaskoczyć w każdym momencie. Prowadzeni przeze mnie zawodnicy posiadają wystarczające duże umiejętności, aby mieć wpływ na grę AZS-u.

Które drużyny będą należeć w rozpoczynającym się sezonie do czołówki ligi?

  • Nie chcę operować nazwami zespołów. Na pewno Stelmet tutaj trochę odskoczył reszcie stawki. Należy zwrócić uwagę na Anwil Włocławek, który sprowadził kilku klasowych zawodników (red. trenerem Anwilu jest Igor Milicić). W czołówce powinna się znaleźć, również Rosa Radom która tradycyjnie już utrzymała trzon drużyny.  Pozostałe zespoły prezentują zbliżony do siebie poziom. W wielu spotkaniach o wyniku może zadecydować dyspozycja dnia.

Czy AZS jest w stanie namieszać w czołówce Tauron Basket Ligi?

  • Chcemy w każdym meczu zostawiać całe serce na parkiecie bez względu na wynik damy z siebie 100 procent, a nawet i 120 procent. Nie da się ukryć, że docelowym celem są play off'y. 

W niedzielę 11 października sezon rozpoczynacie od starcia ze Stelmetem. Jakie są Pan zdaniem mocne strony mistrza Polski?

  • Gramy z trudnym przeciwnikiem. Będzie to dla nas niezwykle trudny mecz, tym bardziej, że Stelmet parę dni temu sięgnął po Superpuchar pokonując Rosę, co jeszcze podbudowało ten zespół.
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Na początek Mistrz Polski

Artur Rutkowski - 10 Października 2015 godz. 8:20
AZS Koszalin rozgrywki rozpocznie od najtrudniejszego zadania. Akademicy w Zielonej Górze będą podejmowani przez najlepszą obecnie drużynę w kraju - Stelmet Zielona Góra. Mistrz Polski w minioną środę zdobył już pierwsze trofeum w sezonie. W meczu o Superpuchar Stelmet pokonał Rosę Radom. Zielona Góra w Tauron Basket Lidze, rywal akademików ma jeden cel obronić mistrzostw kraju. W sukcesie Stelmetowi mają pomóc bardzo dobrze grający Polacy, w tym również Szymon Szewczyk, który jeszcze niedawno grał w drużynie koszalińskiej. Ponadto Zielona Góra liczy na dobrą grę Mateusza Ponitki, Karola Gruszeckiego czy Łukasza Koszarka, Przemysława Zamojskiego i Adama Hrycaniuka.   Akademicy, również mają swoje cele na nadchodzące rozgrywki, a jednym z nich jest walka w każdym meczu, która ma poprowadzić koszalinian do gry w fazie play off. Osiągnąć cel AZS-owi ma zapewnić sprowadzenie Davida Dedka, który znany jest z dobrej pracy z młodymi zawodnikami. Ponadto o sile akademików mają stanowić A.J. Walton, Patrik Auda, Chaisson Allen, dobrze znany koszalińskiej publiczności Devon Auston czy waleczny kapitan zespołu Artur Mielczarek.   Z poprzedniego zespołu w składzie akademików pozostali jedynie, oprócz wspominanych Austina i Mielczarka -  Piotr Dąbrowski Szymon Łukasiak. Rewolucja w drużynie koszalińskiej spowodowała, że AZS stał się jedną z najmłodszych drużyn w całej lidze, a przypomnijmy, że w poprzednim AZS był najstarszy w TBL.   Która z drużyn lepiej rozpocznie sezon? Kto już w pierwszym meczu zachwyci kibiców basketu? Przekonamy się 11 października o godzinie 15:00. Transmisja w Polsat Sport News.

Walton w AZS!

AZS Koszalin - 1 Października 2015 godz. 13:58
Doskonale znany w Tauron Basket Lidze A.J. Walton zagra w koszalińskiej drużynie. Tym samym Amerykanin zastąpi innego rozgrywającego, Juliusa Browna.   A.J. Walton to absolwent uniwersytetu Baylor, gdzie w swoich najlepszych rozgrywkach zdobywał średnio 7,1 pkt oraz 3,6 asysty na mecz. Amerykański rozgrywający (183 cm wzrostu) występował w poprzednich dwóch latach w ekipie Asseco Gdyni, gdzie był niekwestionowanym liderem zespołu. W sezonie 2014/2015, Walton miał w swoim zespole najlepszy wskaźnik punktów (16,5), asyst (5,7) oraz przechwytów (2,7).   Amerykanin to niezwykle uniwersalny i wszechstronny zawodnik, który prócz świetnej gry w defensywie, potrafi zrobić wszystko, by jego drużyna odniosła zwycięstwo. W poprzednich rozgrywkach, Walton kilka razy ocierał się o, rzadko spotykane na polskich parkietach, triple-double.   A.J. Walton jest spodziewany w Koszalinie w nadchodzący weekend. Jednocześnie informujemy, że z drużyną, na własne życzenie, trenuje Jamal Branch. Amerykański rozgrywający na pewno nie podpisze kontraktu z koszalińskim zespołem.   - Negocjacje z A.J. Waltonem trwały blisko dwa miesiące, ale jesteśmy zadowoleni, że w końcu udało nam się dojść do porozumienia. A.J. ma w Polsce status gwiazdy, jednak my przede wszystkim liczymy na jego kreatywność i charakter boiskowego lidera, którego potrzeba naszej drużynie. Jego późne dołączenie do zespołu nie będzie dużym problem, bo doskonale zna się z naszym sztabem szkoleniowym i od dłuższego czasu jesteśmy w kontakcie – powiedział Piotr Kwiatkowski, dyrektor AZS Koszalin.