Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

ONR: Naród to rodzina rodzin

Autor Robert Kuliński 29 Czerwca 2015 godz. 10:20
Długo czekaliśmy na odpowiedź przedstawicieli Zachodniopomorskiej Brygady Obozu Narodowo – Radykalnego. Prezentujemy mailowy wywiad, jaki udało się przeprowadzić z reprezentantem organizacji w naszym regionie. Nie poznaliśmy nazwiska, gdyż korespondencja podpisana jest jedynie nazwą organizacji.

 

 

Tradycja historyczna ONR jest znana. Linia ideowa jest dosadnie, krótko, ale treściwie opisana na stronie. Chciałbym zapytać o to czym dla  członków jest uczestnictwo w szeregach ONR?

- Nasze szeregi zasilają ludzie z różnych środowisk, w różnym wieku i z różnym doświadczeniem, dlatego  nie da się odnieść ogólnie do tego pytania. Natomiast zawsze można przedstawić model idealnego podejścia do ONRu, do którego wierzę, że większość ONRowców stopniowo dąży. Jak ten ideał wygląda? Najlepiej określa to fragment wiersza Zbigniewa Herberta „Raport z oblężonego miasta":
"i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto.
Tak samo ONRowiec jest zawsze ONRowcem, niezależnie od sytuacji. Sama organizacja nie jest jedynie dodatkiem do życia, ale jego integralną częścią.

Co oznacza dla członków organizacji słowo „naród”?

- Naród można w najprostszy sposób określić jako „rodzina rodzin". Jak wygląda rodzina - każdy wie. Wystarczy przejść tylko na szczebel wyżej. Dlatego też podejście do całości narodu nie będzie się w naszym przypadku różnić od podejścia do pojedynczej, polskiej rodziny.

Co oznacza „radykalizm”?

- Radykalizm kojarzy się z niechęcią do kompromisu i wypełnianiem ustawicznie jakiegoś planu, ale  możemy odnieść się także do jego etymologii. Radykalizm pochodzi od słowa „radix", który oznacza korzeń. Podobnie też i my odwołujemy się do korzenia jakim jest religia, filozofia i kultura katolicka i na tym pragniemy oprzeć budowę domu dla naszej, polskiej rodziny rodzin.

Czy postawa patriotyczna w dzisiejszej Polsce ma się dobrze?

- Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Z jednej strony możemy zauważyć modę na patriotyzm - coraz większym zainteresowaniem cieszą się ubrania z patriotycznymi motywami, patriotyczna muzyka, organizacje i stowarzyszenia etc. Z drugiej strony siły lewicowe ustawicznie starają się wszczepić nam poczucie wstydu za to, że jesteśmy Polakami przez np. absurdalne zarzuty o antysemityzm. Co najzabawniejsze, problem antysemityzmu już nie dotyczy tylko nas, ale całej populacji kraju. Widać, że można na to zachorować drogą kropelkową.

Religia katolicka  dla ONR jawi się jako podstawa - dlaczego?

- Jest fundamentem całego programu ideowego. Gdyby spróbować wyrzucić ją z deklaracji, to okazałoby się, że nie został nam ani jeden punkt. Jest to bardzo naturalne, gdyż każda idea musi się opierać na jakiejś moralności. Wymysł „neutralności światopoglądowej" jest sprzeczny sam w sobie, gdyż już on sam jest jakimś światopoglądem! Pojawia się pytanie na jakiej moralności budować. Do wyboru mamy ateizm, islam, protestantyzm, prawosławie, katolicyzm i wiele innych religii. Wierzymy, że to właśnie religia katolicka jest tą prawdziwą, objawioną i dlatego stała się podstawą naszych działań. W dzisiejszych czasach wprawdzie dyskredytuje się fakt wiary, ale czy komuniści i Dawkins nie wierzą, że ateizm jest

prawdziwy?

Czy działania Kościoła obecnie w Polsce zadowalają członków ONR?

- Możemy zaobserwować niepokojące zachłyśnięcie się wielu stowarzyszeń katolickich ideologiami pacyfistycznymi i „prawami człowieka", które wprowadzają bardzo wiele zamieszania. Po ostatnim soborze Kościół przeakcentował samego człowieka, co dało podatny grunt dla wrogich nam ideologii.  Całe szczęście widać tendencje powrotu do filozofii tomistycznej, więc jest nadzieja na poprawę tej sytuacji.

Czy są jakieś działania w Kościele, z którymi działacze organizacji się nie zgadzają?

- Samo Magisterium Kościoła Katolickiego jest zawsze prawdziwe i tylko z czasem ubogaca się przez podanie do wierzenia przez papieża i sobory kolejnych dogmatów. Można jedynie zastanawiać się nad sensownością niektórych zmian dyscyplinarnych, jak na przykład odejście od Mszy trydenckiej, sceptyczne podejście do kary śmierci, czy problem wydobywania i spalania węgla w ostatniej encyklice papieża Franciszka. Są to kwestie ważne, aczkolwiek poboczne, ponieważ nie są potrzebne do zbawienia.

Powróćmy do podkreślanych wcześniej wartości rodzinnych.  Jakie to są  wartości i co one oznaczają dla ONR?

- Podstawową komórką społeczeństwa nie jest pojedynczy człowiek, ale rodzina. W rodzinie rodzą się dzieci, tam też są wychowywane. Najściślejszy związek między kobietą i mężczyzną, jaki można sobie wyobrazić - małżeństwo - również doskonale wypełnia się w rodzinie. Problemy rodziny przenoszą się bardzo szybko na problemy całego narodu. Gdy na przykład rodzina przestaje być samodzielna, cały naród zaczyna być niesamodzielny. Naczelną zasadą jaką powinno kierować się państwo wobec rodzin, jest zasada pomocniczości, czyli państwo pomaga tam, gdzie jest koniecznie potrzebne ze względu na słabość rodzin, a gdy już spełniło swoje zadanie, to oddaje kompetencje z powrotem. Im więcej odpowiedzialnej wolności dla rodzin tym lepiej. Warto dodać, że odpowiedzialna wolność, czyli nie ta o której krzyczą liberałowie,  jest oparta na moralności katolickiej, dlatego nie może być miejsca na in vitro, aborcję, eutanazję i związki partnerskie.

Czy w takim razie homoseksualizm jest wg ONR chorobą?

 - Homoseksualizm jest obiektywnie chorobą i nasza opinia tego w żaden sposób nie zmieni! Istnieje wiele klinik i doktorów, którzy zajmują się skutecznym leczeniem tej przypadłości, jak na przykład prof. Paul Cameron. Niestety wmawianie przez środowiska LGBTQ, że jest to stan normalny, odbiera podstawę pod leczenie. Tak samo alkoholik nigdy nie poradzi sobie z alkoholizmem, kiedy nie uświadomi sobie, że jest to choroba. Same skłonności homoseksualne nie są złe moralnie, aczkolwiek czyny homoseksualne są już ogromnym i szkodliwym zboczeniem dla całego społeczeństwa, jak i samego homoseksualisty.


Co jest największą bolączką współczesnej Polski?

Przede wszystkim bezideowość, egoizm i bierność. Można zrzucać całą odpowiedzialność za aktualną sytuację na innych, ale de facto, gdyby nie nasze wady, to  moglibyśmy samodzielnie bronić się przed wrogimi ideologiami.

Odwołując się do ostatnich wydarzeń w Koszalinie, muszę zapytać o kwestię ubioru członków ONR. Podczas V marszu dla Życia i Rodziny - członkowie organizacji wystąpili nie tylko ze sztandarami, ale także w specyficznym stroju, który zbulwersował niektórych. Chodzi o choćby

opaski na rękę, a także - co można zobaczyć w folderach reklamowych - prezentowany jest model umundurowania odwołujący się do wizerunku organizacji faszystowskich i nazistowskich. Czy jest to działanie celowe?

- Opaski na rękach mają przecież też żołnierze służby medycznej. Sam fakt opaski nie ma żadnych konotacji faszystowskich, czy jakichkolwiek innych. Nasz symbol - dłoni z mieczem, inaczej zwanej falangą - odnosi się do symbolu polskiej floty kaperskiej z czasów Zygmunta Starego. Podobny symbol widnieje również na naszym proporcu Marynarki Wojennej RP. Natomiast piaskowe koszule różnią się kolorem od brunatnych (brązowych) nazistowskich, czy czarnych faszystowskich. Sam mundur nawiązuje do dyscypliny wojskowej, chęci poddania się hierarchii i uporządkowania samego siebie. Nasi międzywojenni poprzednicy pisali o potrzebie duchowego umundurowania działaczy, natomiast sam ubiór miał być tego zewnętrznym przykładem.

Na stronie internetowej otwarcie sprzeciwiacie się totalitaryzmom, jak: komunizm, faszyzm i nazizm, jednak wiele osób zarzuca ONRowi propagowanie ksenofobii, homofobii i rasizmu. Jak odparlibyście te zarzuty?

 - ONR od zawsze był zwolennikiem idei „Międzymorza", czyli ścisłego sojuszu krajów środkowej Europy. Czy jest to wyraz ksenofobii? Nie wydaję mi się. Homofobami nie jesteśmy, bo się ich nie boimy. Walczymy natomiast z fałszem, jakoby homoseksualizm był czymś naturalnym. Rasizm jest sprzeczny z moralnością katolicką, więc powinien zostać odrzucony, jako pogaństwo godne jedynie barbarzyńskich germanów spod znaku swastyki. Już w okresie międzywojnia działacz ONRu Wojciech Wasiutyński napisał artykuł „Bluff XX wieku" w którym wyśmiewał niemiecką ideę wyższości rasy aryjskiej nad innymi.

Czy służba wojskowa powinna być obowiązkowa?

- To nie jest pytanie o opinię ONRu, lecz o etykę katolicką. Dominikanin o. Jan Maria Bocheński pisał, że w dzisiejszych czasach, by skutecznie bronić danego kraju, należy zaangażować wszystkich mężczyzn potrafiących nosić broń. Obowiązkiem każdego mężczyzny jest dbać o swoje ciało, by w razie zagrożenia obronić tych, za których jest odpowiedzialny - swoją rodzinę, przyjaciół etc. Jako że wychowaliśmy się w polskiej kulturze, zawdzięczamy jej całą naszą tożsamość. Tego długu wobec Ojczyzny i Narodu nie da się w żaden sposób spłacić, więc dopóki możemy, to musimy stawać w jej obronie. Nie tylko zbrojnie, ale i słowem.

Czy obywatele Polski powinni mieć powszechny dostęp do broni palnej?

 - Zdecydowanie tak. Prawo do obrony siebie i swojej rodziny powinno być jednym z podstawowych praw. Tym bardziej, że przekłada się to na zwiększenie zdolności bojowej całego narodu. Warto dodać, że

zmianie powinny ulec również przepisy dotyczące samoobrony, które dzisiaj zachęcają raczej do męczeństwa, niż do obrony własnego życia i zdrowia.

W ramach podsumowania chciałbym poprosić o „modelową" charakterystykę Polaka - w sensie jak powinien się zachowywać, żyć i działać Polak według ONR?

 - ONRowiec Jan Korolec w 1935 roku na łamach miesięcznika „Nowy ład" napisał: „Przyszła Polska będzie Polską radosną. Nie będzie ona jakąś pustelnią, której mieszkańcy będą myśleli tylko o ascezie, nie będzie koszarami, gdzie wszyscy ślepo będą wykonywali rozkazy. Będzie wielkim domem rodzinnym, gdzie wszyscy jego mieszkańcy będą żyli tak, jak im głos wewnętrzny nakazuje, to znaczy po polsku. Życiem swojem całem, często nie zdając sobie z tego sprawy, będą budowali Wielką Polskę. A gdy przyjdzie potrzeba potrafią wyrzec się tego polskiego życia, by na polu chwały umrzeć - po polsku. Chcemy usunąć trapiące nas bolączki, chcemy zbudować nowy ład nie po to, by przypodobać się innym, ale po to by w Polsce móc żyć zgodnie z naszem katolickiem i polskiem sumieniem. Wierzymy jednak, że tworząc własne życie dla samych siebie stworzymy wzory, które będą naśladowali inni, że w świecie nastąpi panowanie polskich idei i polskiej myśli.". Lepiej się tego nie da opisać, niż zrobił to Jan Korolec.

Czy każdy może przystąpić do ONR?

- Oczywiście - nie. Warunkiem  jest, by uznać ONR za integralną część własnego życia. Jednocześnie nie można wyznawać poglądów sprzecznych z deklaracją ideową i jeżeli się nawet nie jest katolikiem - należy Kościół Katolicki szanować i uznać go za podstawę, fundament Wielkiej Polski, o którą walczymy.

Dziękuję za odpowiedzi. 

Pytania zadawał Robert Kuliński

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Radykalnie dla ojczyzny

Robert Kuliński - 26 Czerwca 2015 godz. 15:30
Nie od dziś w Polsce mamy do czynienia z ugrupowaniami, które krzewią postawę patriotyczną w bardzo radykalnym wydaniu. Po hegemonii Narodowego Odrodzenia Polski w latach 90. ubiegłego wieku, krótkiej kariery Młodzieży Wszechpolskiej, obecnie - także w Koszalinie - działają aktywiści Obozu Narodowo Radykalnego. Czy tego typu organizacje są zagrożeniem dla bezpieczeństwa obywateli? Kim są osoby, które w ostatnich latach coraz częściej manifestują swoją obecność pod zielono – białym sztandarem, opatrzonym symbolem falangi? Nie jest łatwo uzyskać odpowiedź od działaczy ONR. Pomimo wstępnej wymiany maili, po przesłaniu zagadnień, jakie chcieliśmy poruszyć, kontakt się urwał. Pytania dotyczyły  powszechnych opinii różnych środowisk wygłaszanych na temat tej organizacji. Chcieliśmy rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące przypisywanego członkom ONR antysemityzmu, homofobii, czy propagowania  ustroju totalitarnego, jak fot. onr.com.pl faszyzm i nazizm. Najwyraźniej nowa polityka narodowców  skłania do przemilczenia pytań niewygodnych. Nowa, bo jeszcze kilka lat temu media obiegła fotografia członków ONR w charakterystycznym geście na Górze św. Anny w okolicach Opola. Podniesiona prawa ręka okazuje się  być zmorą  polskich organizacji narodowych. Na przykład członkowie Młodzieży Wszechpolskiej rozpropagowali tego typu pozdrowienia, które zaistniały w świadomości fot. ONR (fb) polskiego społeczeństwa, jako gest „pięć piw”, choć wydaje się to być bagatelizowaniem takich zachowań. Obecny ONR jednak jawnie i stanowczo odżegnuje się od ideologii narodowego socjalizmu i faszyzmu, co można przeczytać na stronie internetowej organizacji  onr.com.pl. Narodowcy za pośrednictwem internetu przedstawiają siebie jako prężnych działaczy, których nie interesuje polityka. W szerokim wachlarzu przedsięwzięć można znaleźć choćby organizację Marszu Niepodległości, największej  manifestacji patriotycznej w Polsce, a także wykłady, czy kwesty na domy fot. Artur Rutkowski dziecka. Niedawno można było zobaczyć członków ONR na koszalińskim Marszu dla Życia i Rodziny, który  przeszedł ulicami Koszalina od katedry do kościoła św. Wojciecha. Nie było haseł wrogich komukolwiek, bo jak zapewniają organizatorzy, czyli przedstawiciele Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny, marsz nie jest manifestacją przeciw czemuś, ale afirmującą wartości rodzinne.Narodowcy spod zielono - białego sztandaru za najważniejsze wartości stawiają sobie właśnie rodzinę, dobro narodu, rozwój kraju i obronę obywateli przed: „zrównaniem związku kobiety i mężczyzny z parą homoseksualną.”. fot. antifa-kutno.pl Poglądy konserwatywne członków ONR są oparte - jak czytamy na stronie organizacji - „(…) na doktrynie Chrześcijaństwa jako religii objawionej, a przez to wykluczenie oświeceniowej ideologii praw człowieka, które stały się świeckim wyznaniem i źródłem mnożących się absurdalnych roszczeń społeczeństw, a w szczególności tzw. dyskryminowanych mniejszości.”  Niezgoda na obecny kształt społeczeństwa  oderwanego od korzeni i tradycji jest przejawem wielkiej Obóz Narodowo-Radykaln powstał w 1934 założony przez młodych działaczy Obozu Wielkiej Polski. Został rozwiązane po 3 miesiącach działalności przez sanacyjne władze państwowe. W późniejszym okresie ONR działał nielegalnie. W 1935 rozpadł się na RNR „Falangę” i ONR „ABC”. Na czele struktur organizacyjnych Obozu stał Komitet Organizacyjny, któremu przewodniczył Jan Mosdorf. Z kolei organem władczym Komitetu był Wydział Wykonawczy, który składał się z czterech referatów: organizacyjnego, propagandowego, finansowego i ogólnego. Obecnie ONR składa się z tzw Brygad, które działają na terenie wszystkich województw w Polsce. troski. Gorzej jest jednak z postaciami, na które powołują się członkowie ONR. W gronie nazwisk słynnych nacjonalistów można odnaleźć choćby Romana Dmowskiego, który jawnie  afiszował się w okresie międzywojennym ze swoim antysemityzmem.   Język zreformowanego ONR jest  bardzo ugrzeczniony. Nie ma już jawnych deklaracji ksenofobicznych, choć „repatrianci zamiast imigrantów” może nasuwać skojarzenia z niechęcią wobec obcych.Język musiał się zmienić, gdyż polskie prawo przewiduje sankcje jak np. w art. 257 Kodeksu Karnego: „Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” Jak wyjaśnia Monika Kosiec rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie -  Artykuł ten penalizuje zachowania godzące w godność i nietykalność człowieka, polegające na publicznym znieważaniu grupy ludności (adresatem jest zbiorowość) albo poszczególnej osoby (adresatem jest zindywidualizowany członek grupy) z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej  albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby.  Jednak niepokojąco wygląda ulotka zachęcająca do wstąpienia w szeregi ONR. Na zdjęciu wykorzystanym w ulotce można zobaczyć znajomo wyglądający mundur na dumnie wyprężonej piersi działacza. Oczywiście  może to być nadinterpretacja. Skąd  pojawiają się takie tendencje? Z jednej strony wrogość i niechęć do polityki, a z drugiej hierarchiczna  struktura aktywistów, chcących mieć wpływ na polską rzeczywistość? Według ekonomisty Guy'a Satdinga, który w wywiadzie dla Tok.Fm opowiadał o prekariacie : „ … młodzi ludzie - choć nie tylko młodzi - którzy należą do prekariatu, odrzucają starych polityków i stare partie. Istnieje zagrożenie, że słabiej wykształcona grupa młodych, będzie słuchała czegoś, co ja określam jako syreny neofaszyzmu i populizmu skrajnej prawicy.”  Czy ONR jest waszym zdaniem dobrą alternatywą wobec  klasy politycznej, która obecnie szuka nowej tożsamości? Zachęcamy do dyskusji.