Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Grypa nadal groźna

Autor Ala za WSSE Szczecin 4 Kwietnia 2018 godz. 7:33
W okresie od 16 do 22 marca br. zarejestrowaliśmy 7375 osób z objawami grypy i zakażeń grypopodobnych z czego 81 osób zostało skierowanych do szpitala. Głównym powodem kierowania do szpitala były objawy ze strony układu oddechowego. Grypę potwierdzono u 64 osób – 19 przypadków grypy typu A, 24 przypadki grypy typu B oraz 3 przypadki grypy typu AH1N1. W tym tygodniu wykazano również 4 zgony spowodowane zakażeniem wirusem grypy typu B.

Analogicznie w 2017 roku zarejestrowaliśmy 2074 osób z objawami grypy i grypopodobnymi. Hospitalizowanych było 5 osób. Grypę potwierdzono u 3 osób –grypa typu A. Wystąpił 1 zgon spowodowany wirusem grypy typu A.

SEZON GRYPOWY

Od początku września 2017r. do 22 marca 2018r. zarejestrowaliśmy 91 231 osób z grypą i zakażeniami grypopodobnymi. W tym okresie potwierdzono grypę badaniem laboratoryjnym łącznie u 801 osób. 4 osoby w wyniku zakażeniem grypy typu B zmarły 4 osoby.

W tym roku szczyt zachorowań rozpoczął się z końcem lutego i trwa. W zeszłym sezonie szczyt zachorowań przypadł na luty. Wówczas w tygodniowych sprawozdaniach rejestrowaliśmy średnio po 8500 osób z objawami grypy i zakażeń grypopodobnych. Również w lutym zgłoszone zostały dwa zgony z powodu powikłań pogrypowych, a w całym sezonie grypowym 2016/2017 – 4 zgony.

Czytaj też

Grypa w natarciu

Ala za WSSE Szczecin - 20 Lutego 2018 godz. 1:28
W ciągu jednego tygodnia z powodu grypy zmarły cztery osoby - poinformował Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego. W okresie od 8 do 15 lutego 2018 r. zarejestrowano w Polsce ogółem 271 777 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Do szpitali trafiło 1200 chorych. W województwie zachodniopomorskim wystąpiło 4 031, z których 22 osoby wymagały leczenia w szpitalu. W wielu przypadkach objawy przeziębienia i grypy mogą być podobne i ciężkie do rozróżnienia. Nieleczona grypa może wywołać znacznie poważniejsze powikłania niż zwykłe przeziębienie. Grypa często wymaga hospitalizacji i bywa przyczyną zgonów, stąd też każdy przypadek zachorowania należy konsultować z lekarzem. Poniższe grafiki przedstawiają podstawowe zasady profilaktyki grypy oraz porównanie symptomów grypy i przeziębienia.

Grypa, czy przeziębienie

ekoszalin za mat. prasowe - 18 Stycznia 2017 godz. 4:40
Od początku grudnia obserwujemy wzrost liczby zachorowań na grypę, która pod koniec poprzedniego miesiąca osiągnęła wartości alarmowe. Najwyższy poziom zachorowań jednak wciąż przed nami – codziennie coraz więcej pacjentów zgłasza się po pomoc. Według danych Medicover na początku stycznia liczba wizyt z powodu infekcji oddechowych wzrosła o 30 proc. w porównaniu do tygodni przedświątecznych, a liczba porad telemedycznych do ponad 5 tys. tygodniowo. Infekcje oddechowe spowodowane są około 200 typami różnych wirusów, które u każdego z nas wywołują zachorowanie średnio kilka razy w roku. Przeziębienie może nas dopaść przez okrągły rok, ale typowy sezon zachorowań trwa od połowy września do połowy kwietnia. Zwykle jeden raz w trakcie sezonu infekcji występuje szczyt zachorowań – wtedy, gdy atakuje wirus grypy. W tym sezonie liczba zachorowań na grypę zaczęła dynamicznie rosnąć o miesiąc wcześniej w porównaniu do lat ubiegłych. Jednak lekarze ostrzegają, że najwyższy poziom infekcji jeszcze przed nami. Według prognoz przewidywany jest on na drugą połowę stycznia. - Co roku regularnie monitorujemy liczbę wizyt z rozpoznaniami infekcyjnymi. Analiza statystyczna rozpoznań stawianych na wizytach przez naszych lekarzy pozwala wykryć nagły wzrost zachorowań na grypę. Dzięki temu możemy bardzo precyzyjnie wskazać początek szczytu infekcyjnego i skutecznie się do niego przygotować – mówi Małgorzata Kiljańska, dyrektor ds. rozwoju operacyjnego Medicover.  Szczyt infekcyjny trwa 6-8 tygodni. Nagły wzrost zachorowań dotyczy w większości wypadków najpierw dzieci, a następnie, z opóźnieniem kilku dni, także dorosłych. Grypa jest związana z cięższym przebiegiem niż zwykłe przeziębienie i może wiązać się z groźnymi powikłaniami, takimi jak zapalenie płuc czy mięśnia sercowego. Dlatego ważne jest, aby umieć odróżnić grypę od przeziębienia i pozostać w domu do momentu całkowitego powrotu do zdrowia. W czasie szczytu infekcji zapotrzebowanie na wizyty w opiece podstawowej rośnie o 15-30 proc. Dlatego, w celu zapewnienia pacjentom szybkiego dostępu do lekarza, Medicover nie tylko przedłuża czas działania swoich placówek i zwiększa liczbę godzin lekarzy, ale dysponuje również specjalnymi rozwiązaniami na czas sezonu infekcyjnego. Pacjenci mogą skorzystać m.in. z wizyt dedykowanych infekcjom, które dostępne są dla dorosłych i dla dzieci także w weekendy. Drugim rozwiązaniem, które cieszy się coraz większym zainteresowaniem, są dostępne 7 dni w tygodniu, również w święta, porady telemedyczne lekarzy internistów i pediatrów, realizowane za pośrednictwem TeleCentrum.   - Aby w szczycie infekcyjnym uniknąć zachorowania, warto wprowadzić w życie także kilka zaleceń –dbać o zdrową dietę zawierającą warzywa i owoce, utrzymywać aktywność fizyczną przez cały rok, spać przynajmniej 7 godzin na dobę, często wietrzyć pomieszczenia, ubierać się odpowiednio do pogody, często myć ręce ciepłą wodą i mydłem, unikać kontaktu z osobami przeziębionymi i zatłoczonych pomieszczeń, a w miejscach publicznych starać się nie dotykać rękami nosa, ust lub oczu. Najlepszą ochroną przeciw grypie jest szczepionka - każdy, kto się jeszcze nie zaszczepił, niech zrobi to teraz. – mówi Agnieszka Motyl,  specjalista medycyny rodzinnej i epidemiolog z Medicover.

Grypa w statystyce

ekoszalin za gis.gov.pl, fot. Piotr Walendziak - 6 Lutego 2016 godz. 4:09
Średnio każdego dnia na grypę zachorowuje 34 koszalinian. Co robić by jej uniknąć? Główny Inspektorat Sanitarny opublikował właśnie dane dotyczące zachorowań na grypę i zakażenia grypopodobne . Według ostatniego raportu z dn. 23-31.01.2016 r. zarejestrowano w Polsce ogółem 118 525 zachorowań na grypę i zakażenia grypopodobne. Średnia dzienna zapadalność wynosiła 34,23 przypadków na 100 000 ludności, co stanowi 6,2 % spadek w stosunku do poprzedzającego okresu sprawozdawczego (meldunek za okres 16-22.01.2016 r.). W przypadkach zachorowań, które były diagnozowane laboratoryjnie w okresie od dnia 31.08.2015 r. do dnia 31.01.2016 roku, w 20,5 % badanych próbek potwierdzono obecność wirusa grypy2. Porównując analogiczny okres zeszłego sezonu grypowego 2014/2015 (od 1 września 2014r. do 31 stycznia 2015r.) do obecnego sezonu 2015/2016 (od 1 września 2015r. do 31 stycznia 2016r.) zarejestrowano w Polsce o 5,5% więcej zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę i zakażenia grypopodobne. Od 1 września 2015 r. do 31 stycznia 2016 r., zarejestrowano 1 zgon osoby, u której stwierdzono zakażenie wirusem grypy na podstawie badań wykonanych metodą RT-PCR w laboratoriach wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych. Należy pamiętać, iż jedynym i skutecznym sposobem ograniczenia ryzyka zachorowania na grypę, jest coroczne szczepienie się. Od 3 lat w Polsce odsetek osób szczepiących się przeciwko grypie utrzymuje się na stałym, bardzo niskim poziomie wynoszącym ok. 3,7%. Warto to po raz kolejny przypomnieć, że nigdy nie jest za późno, żeby się zaszczepić. Najlepiej jest przyjąć szczepionkę we wrześniu lub październiku, dzięki czemu będziemy chronieni w całym okresie wzmożonych zachorowań, należy jednak podkreślić, że w późniejszym okresie sezonu nadal warto się szczepić, także wtedy gdy grypę się już przechorowało. Grypa sezonowa jest wywoływana najczęściej przez jeden z 3 dominujących szczepów wirusa i przechorowanie spowodowane jednym typem wirusa nie daje odporności wobec pozostałych szczepów. Tak więc zachorować na grypę można nawet kilka razy w ciągu roku. Szczepionki zawierają natomiast antygeny 3 aktualnie krążących w środowisku szczepów wirusa i chronią przed zachorowaniem, lecz samych zachorowań nie powodują, ponieważ nie zawierają całego wirusa, a jedynie jego wyselekcjonowane fragmenty. Co zrobić aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na grypę oraz chronić przed nią innych? Nie lekceważ grypy. Chroń siebie i innych: •  zaszczep się i swoich najbliższych przeciw grypie, •  przestrzegaj zasad higieny oddychania – w czasie kaszlu i kichania zakrywaj nos i usta chusteczką jednorazową, •  jak najczęściej myj ręce wodą z mydłem, •  poza domem i w podróży zawsze miej przy sobie żel lub płyn do rąk albo zapas jednorazowych chusteczek nasyconych roztworem alkoholu, gdyż warunki podczas podróży rzadko zapewniają możliwości częstego mycia rąk, •  jeśli chusteczki jednorazowe lub żel właśnie ci się skończyły, kichaj i kaszl w zgięcie łokciowe – twoje dłonie nie zostaną skażone wirusem i nie przeniesiesz go na inne osoby, •  w miejscach publicznych, środkach transportu unikaj niepotrzebnego dotykania powierzchni i elementów ich wyposażenia, •  unikaj masowych zgromadzeń, bliskiego kontaktu „twarzą w twarz” z innymi ludźmi w transporcie publicznym - zwłaszcza podczas dłuższych podróży, •  zadbaj, aby również twoje dziecko przestrzegało powyższych zaleceń, przy wystąpieniu objawów takich jak gorączka, bóle głowy, bóle mięśniowo-stawowe, kaszel, ból gardła lub duszność zgłoś się do lekarza. W przypadku podejrzenia lub rozpoznania grypy nie idź do pracy, zostań w domu do czasu ustąpienia objawów.

Grypa pustoszy szkoły

Robert Kuliński - 27 Stycznia 2016 godz. 16:03
Blisko dwie trzecie dzieci w Koszalinie choruje na grypę. W szkolnych ławkach pustki. Powodem zaistniałej sytuacji może być nowa moda wśród rodziców, aby nie szczepić dzieci. Przełom stycznia i lutego to standardowo okres wzmożonej pracy dla pediatrów. Jednak w tym roku lekarze mają wyjatkowo pełne ręce roboty. Szkoły pustoszeją, natomiast w przychodniach tłumy rodziców z chorymi pociechami. W SP nr 17 w Koszalinie sytuacja wygląda nieciekawie, choć na pewno lekcje  przebiegają spokojniej niż zwykle. Jak poinformowała nas Mirosława Polek, wicedyrektor placówki, obecnie klasy liczą od 10 do 12 dzieci na 25 osób. Można w takim razie mówić o ataku grypy, która pustoszy szkoły.  Według dr Adama Zająca, kierownika Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Rodzina” w Koszalinie, mogli zawinić rodzice. -  Nie jest tak źle jak było w 1998 i 1999 roku, gdzie było po 200 pacjentów, ale za to mamy po 50 osób na lekarza. W znacznej większości, około 90%  przypadków to grypa. W szkołach, zaledwie jedna trzecia dzieci jest zdrowa. Przyczyny  takiego stanu rzeczy można doszukać się dokonując prostej obserwacji. Kiedyś w naszym zakładzie przeciwko grypie szczepiliśmy nawet do 5 tys. osób. Natomiast w ubiegłym roku zaszczepiło się jedynie 500 osób i to głównie emeryci, dlatego oni nie chorują. Brak jakiegokolwiek zabezpieczenia epidemiologicznego powoduje takie skutki, jakie mamy obecnie. Pojawił się złośliwy wirus grypy, który rozprzestrzenia się lawinowo. W czasie ferii trochę się to uspokoi, ale potem znów będziemy mieć zwyżkę zachorowań – kwituje pediatra. Zaskakujące jest to, że w Państwowej Inspekcji Sanitarnej w Koszalinie nikt nic nie wie na temat „epidemii”. Elżbietą Glińska – Gruchała zapewnia, że nie posiada żadnych sygnałów od lekarzy, więc nie jest w stanie potwierdzić ani zaprzeczyć, że mamy do czynienia z rekordową w ostatnich latach liczbą zachorowań na grypę wśród dzieci. Być może lekarze nie mają czasu na zawiadomienie sanepidu, bo zajmują się pacjentami?