Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Dynamo – Chemik 3:1 – Blisko tie breaka

Autor Art za Chemik Police, CEV 22 Lutego 2018 godz. 7:25
Siatkarki polickiego Chemika uległy w wyjazdowym meczu Ligi Mistrzyń najlepszej ekipie w grupie, drużynie Dynama Kazań 1:3, a już we wtorek zameldują się w koszalińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej i podejmować będą serbskiego Vizura Ruma. Przypomnijmy, w Belgradzie wygrał Chemik 3:0.
Dynamo Kazań pokonało Chemik Police 3:1. To druga porażka policzanek w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń.
 
- Polki w pierwszym secie przegrywały 5 punktami, jednak odrobiły straty i wygrały na przewagi
 
- Dynamo wzmocniło zagrywkę, w kolejnych odsłonach było dużo trudniej z przyjęciem
 
- Mistrzynie Polski były blisko doprowadzenia do zwycięstwa w trzecim secie. Początkowo przegrywały 1:9, ale odrobiły straty i przegrały dopiero w ostatniej akcji (do 23)
 
- Najwięcej punktów ze wszystkich siatkarek zdobyła Malwina Smarzek (20)
 
- Dynamo ustawiło 18 punktowych bloków
 
- Po 5 kolejkach Ligi Mistrzyń Chemik ma 3 zwycięstwa i 2 porażki. Ostatni mecz fazy grupowej rozegrany zostanie 27 lutego w Koszalinie
 
Dynamo Kazań - Chemik Police 3:1 (24:26, 25:16, 25:23, 25:14)

Chemik: Smarzek (20), Simeonova (13), Busa (12), Mędrzyk (10), Veljković (9), Mirković (2) oraz Gajgał-Anioł (1), Holston, Bełcik.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Koszalin: Dziś Chemik zmierzy się z Vizura Ruma

Art za Chemik Police, - 27 Lutego 2018 godz. 1:57
Dziś rozegrane zostaną spotkania ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń. O godz. 18.00 w koszalińskiej Hali Widowiskowo-Sportowej siatkarki Chemika Police podejmować będą serbski zespół Vizura Ruma Do kolejnej rundy awansują wszystkie ekipy z pierwszych miejsc oraz dwa najlepsze zespoły z drugich. Warto jednak dodać, że jedna z drużyn przechodzących do kolejnej rundy może zostać uznana organizatorem turnieju finałowego. W praktyce oznaczałoby to, że kreuje się jeszcze jedno miejsce dla najlepszych ekip z drugiej pozycji (wyjdą trzy ekipy z drugich miejsc, nie dwie).  - Jeśli Final Four zorganizuje jedna z ekip, które awansowały do kolejnej rundy, to faktycznie zrobi się miejsce dla trzeciego zespołu z drugich miejsc. Nie jest to jednak obowiązek, ponieważ Final Four może zorganizować również zespół, który awansu drogą sportową nie wywalczył. Klub organizujący turniej finałowy poznamy w trakcie losowania kolejnych rund w piątek – mówi Krzysztof Turowski, pracownik CEV.  Kolejność klasyfikacji zespołów zależy najpierw od ilości zwycięstw, następnie punktów, setów (w przypadku sytuacji jak np. 11:10 do 10:9 w setach, decyduje ratio, czyli dzielenie setów przez siebie), małych punktów.  Jak wygląda sytuacja w grupie Chemika? Mistrzynie Polski zajmują drugie miejsce w grupie C. Bezpośredniego awansu do kolejnej rundy pewna może być ekipa Dynamo Kazań, która wygrała wszystkie spotkania. Chemik jest jednym z kandydatów do awansu z drugiej pozycji.  Co muszą zrobić policzanki, aby wywalczyć awans? Przede wszystkim Musimy wygrać spotkanie z Vizurą 3:0. Następnie nasze oczy skierowane będą w stronę grup A i B. O awans do kolejnej rundy walczyć będziemy z Novarą, która gra z Conegliano i Volero Zurych, które gra z Alba Blaj. Wyniki tych spotkań oraz pojedynku Chemika z Vizurą zadecydują o ewentualnym awansie naszego zespołu.   Siatkarki z Serbii mają na swoim koncie 6 oczek, 2 mniej od Chemika. W pierwszym starciu obu ekip Polki zwyciężyły 3:0.  - Wydaje mi się, że to będzie zupełnie inne spotkanie. Potrzebujemy i chcemy wygrać za 3 punkty. W Serbii wygraliśmy 3:0, ale to są bardzo młode dziewczyny. Jeśli dam im się palec, to potrafią zabrać rękę. Nie można pozwolić im się rozkręcić, bo potem trudno je zatrzymać. Musimy uważać, w żadnym wypadku nie lekceważyć przeciwnika – zaznacza Malwina Smarzek.