Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Gawłowski: "Jestem niewinny i zrzekam się immunitetu"

Autor Ala 23 Stycznia 2018 godz. 15:38
Dziś poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski poinformował, że zrzekł się immunitetu. Stwierdził, że zarzuty stawiane mu przez prokuraturę są "w całości bezpodstawne". Chodzi o pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym.

Stanisław Gawłowski, sekretarz generalny PO i szef tej partii w woj. zachodniopomorskim, zapewnił że gotów jest "stawić się w prokuraturze na każde wezwanie i wyjaśniać wszystkie te wątpliwości, które przy okazji tej sprawy się pojawiły". Na konferencji wystąpił również mec. Roman Giertych, który zadeklarował, że będzie obrońcą parlamentarzysty.

Marszałek dał mi 7 dni na podjęcie decyzji i wczoraj zrzekłem się immunitetu - powiedział Stanisław Gawłowski. Podczas konferencji poseł przedstawił pochodzący z 2007 roku dowód zakupu zegarka Tag Heuer, mówiąc, że jest to jedyny zegarek tej marki, który posiada. W ten sposób odniósł się do zarzutu przyjęcia w 2011 roku dwóch zegarków Tag Heuer jako łapówki.

Jednocześnie z ogłoszeniem rezygnacji z immunitetu Gawłowski wysłał pismo do sejmowej komisji regulaminowej, która ma wydać opinię, czy dochowane zostały wszystkie procedury formalne. 

 

Czytaj też

Sejm wyraził zgodę na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego

Ala - 12 Kwietnia 2018 godz. 19:27
Za wnioskiem głosowało 261 posłów, 171 było przeciw, a jeden parlamentarzysta wstrzymał się od głosu. Stefan Romecki, koszaliński poseł Kukiz 15 oraz Paweł Szeferneker z PiS głosowali za wnioskiem.   Decyzja Sejmu oznacza, że teraz policjanci będą mogli doprowadzić Stanisława Gawłowskiego do prokuratury, a ta będzie mogła wystąpić z wnioskiem o areszt. O tym, czy poseł tam trafi, zdecyduje wówczas sąd.

Gawłowski do premiera Morawieckiego: czy pan jest skorumpowany?

Film Ala - 22 Marca 2018 godz. 20:14
Sejm zajmował się sprawą wyrażania zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła PO Stanisława Gawłowskiego. W lutym opowiedziała się za tym komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych.Głosowanie w tej sprawie na kolejnym,kwietniowym posiedzeniu Sejmu. - Jest dzisiaj z nami na sali, na galerii ksiądz Tomasz Jegierski, prezes fundacji "SOS dla życia", który pomaga dzieciom, ofiarom wojny w Iraku i Syrii, i w innych krajach Bliskiego Wschodu. Do księdza Jegierskiego kilka lat temu przyszedł Marek Pawlak, asystent obecnego posła Kornela Morawieckiego i zaproponował wsparcie ze strony Wielkopolskiego Banku Kredytowego, którym wówczas zarządzał obecny premier Mateusz Morawiecki. Warunkiem tej pomocy była wpłata 96 tys. zł na rzecz Kornela Morawieckiego i jego organizacji Solidarność Walcząca. 5 stycznia 2013 r. Kornel Morawiecki odebrał te pieniądze, a na żądanie księdza pokwitował je jako pożyczkę" - powiedział poseł PO. - Nie ma tutaj z nami premiera Morawieckiego, ale są prokuratorzy, mam nadzieję, że się zajmą tą sprawą, bo to jest oficjalne zgłoszenie - oświadczył. - Panie premierze Morawiecki, stawiam publiczne pytania, czy pan jest skorumpowany? Czy pan wpłacał ze swego banku dotacje dla dzieci pod warunkiem, że pieniądze zostaną przekazane na rzecz pańskiego ojca? - pytał Gawłowski.   - Głosowali na mnie obywatele, abym bronił nasz kraj właśnie przed takimi, jak wy. Nie boję się was. Jestem przekonany, że wolna Polska się o mnie upomni i że zapłacicie za udział w pozbawianiu wszystkich Polaków wolności poprzez wprowadzanie dyktatury. Zostałem przez was wybrany na symbol tego pozbawienia wolności. Przyjdzie pewnie mi przeżyć założenie kajdanek na ręce, ale nas wszystkich nie zamknięcie. Nas wszystkich nie wsadzicie do więzień, nie założycie kajdanek wszystkim Polakom, nie zamkniecie ust wszystkim Polakom, bo prawda zwycięży - mówił.

Prokuratura zarzuca Gawłowskiemu nieistniejące przestępstwo

Ala, fot.archiwum - 1 Lutego 2018 godz. 10:06
Prokuratura chce postawić sekretarzowi generalnemu PO Stanisławowi Gawłowskiemu m.in. zarzut ujawnienia tajemnicy służbowej. Problem w tym, że takiego przestępstwa od 2011 roku nie ma w polskim prawie.Pełnomocnik koszalińskiego posła,mecenas Roman Giertych, który napisał do Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o zwrócenie wniosku śledczym. Do Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego Szanowny Panie Marszałku! Działając jako obrońca pana posła Stanisława Gawłowskiego zwracam się z uprzejmą prośbą o pilne zwrócenie do prokuratury celem poprawienia wniosku o uchylenie immunitetu Pana Posła, ze względu na błędy formalne przygotowanego dokumentu. Jak Panu wiadomo Mój Mocodawca złożył oświadczenie o zrzeczeniu się immunitetu poselskiego w odniesieniu do wniosku prokuratury z dnia 20 grudnia 2017 roku i jest zainteresowany jak najszybszym stawiennictwem celem złożenia wyjaśnień oraz przedstawienia dowodów wskazujących na zupełną absurdalność przedstawionych oskarżeń. Niestety, dokładna analiza tego wniosku wykazała, że w jego treści zawarte są błędy formalne polegające na posługiwaniu się przepisami prawa karnego nie obowiązującymi w dacie popełniania czynu oraz przepisami ustaw stanowiącymi podstawę znamienia czynu, które nie obowiązywały ani w dacie czynu, ani nie obowiązują dziś. Chodzi tutaj o zarzut IV wniosku, który został sformułowany jako działanie "wbrew przepisom ustawy o ochronie informacji niejawnych (...) tj. o czyn z art. 266§2 kk." Na stronie 28 i 29 uzasadnienia wniosku Prokuratura doprecyzowuje w jaki sposób zostało dokonane to przestępstwo i pisze: "Penalizacji na podstawie art. 266§2 podlega ujawnienie przez funkcjonariusza publicznego osobie nieuprawnionej informacji stanowiącej tajemnicę służbową". Problem polega na tym, że pojęcie "tajemnicy służbowej" zniknęło z polskiego prawa w roku 2011 (rzekomy czyn posła Gawłowskiego miał miejsce w 2013 roku) z chwilą wejścia w życie nowelizacji kodeksu karnego. Co gorsza na stronie 29 uzasadnienia wniosku Prokuratura wskazuje, że ustawą którą miałby złamać swoim czynem poseł Gawłowski jest "ustawa z dnia 22 stycznia 1999 roku o ochronie informacji niejawnych". Tymczasem ustawa ta została uchylona w roku 2011 i to właśnie ta zmiana wykreśliła z całego prawa pojęcie "tajemnicy służbowej". Trudno powiedzieć dlaczego Prokuratura w swoim wniosku powołuje się na nieobowiązujące przepisy i używa pojęć prawa, który zostały uchylone. Nie wiadomo też czy analiza materiału dowodowego pozwoli przypisać czyn z art. 266§2 kk w świetle treści znowelizowanych ustaw (która jak wynika z uzasadnienia wniosku Prokuratury nie była przedmiotem jej analiz). Bez wątpienia jednak mamy do czynienia z błędem formalnym wniosku, który wymaga poprawienia przed dalszym procedowaniem. Ponieważ mojemu Mocodawcy zależy na czasie, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy to prosimy o spowodowanie cofnięcie wniosku do Prokuratury tak, aby najbliższe posiedzenie Komisji Regulaminowej mogło zatwierdzić zrzeczenie się immunitetu. Roman Giertych Adwokat