Jest łagodny, zrównoważony, cierpliwie znosi oględziny weterynaryjne i długotrwałe zabiegi pielęgnacyjne. Jest wielce prawdopodobne, że z czasem trafił na wieś, na łańcuch. Świadczyć o tym może fatalny stan futra: kołtuny, sfilcowana skorupa z podszerstka poprzetykana patykami, kawałkami drutu, sklejona odchodami. Gimili przez dłuższy czas błąkał się nim przygarnęła go czasowo rodzina z trojgiem małych dzieci. Niestety niewielkie mieszkanko nie pozwoliło im go zatrzymać. Dzięki nim trafił pod troskliwą opiekę inspektorki TOZ w Koszalinie. Gimili nie miał obroży, nie posiadał też czipa. Wstępne badanie weterynaryjne wykazało stan zapalny ucha wymagający leczenia antybiotykiem. Zostanie również odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany. Niestety stan futra wymagał strzyżenia. Jest psem kontaktowym, spokojnym, przyjaźnie nastawionym do suczek, który znakomicie sprawdzi się jako towarzysz długich spacerów. Szukamy odpowiedzialnych opiekunów znających specyfikę rasy, którzy zadbają o jego piękne futro i zapewnią mu odpowiednią dawkę ruchu. Pies nie zostanie wydany do kojca. Obowiązują procedury adopcyjne: wypełnienie ankiety oraz zgoda na wizytę przed i po adopcyjną.kontakt w sprawie adopcji: Insp.TOZ Bogumiła Tiece 531 664 421