Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Od 15 bm. "Leśny zakątek" zamknięty

Autor Ala za FB/Dorota Róża Chałat, fot.archiwum 16 Maj 2017 godz. 6:32
15 maja Powiatowy Lekarz Weterynarii wydał decyzję o odebraniu koszalińskiemu schronisku, numeru weterynaryjnego pozwalającego na prowadzenie placówki - poinformowała Dorota Róża Chałat, radna koszalińskiej Rady Miejskiej.

Od 15.05. schronisko zostało zamknięte, tzn.nie przyjmuje nowych zwierząt. Decyzja, ta jest następstwem złożenia zawiadomienia przez pracowników dotyczącego łamania obowiązujących przepisów poprzez wyjazdy interwencyjne do zwierząt dzikich. - Dzikie zwierzęta nie mogą przebywać w tych samych obiektach, w których przebywają psy i koty, nie można też używać tego samego sprzętu do pomocy jednym i drugim - mówi Marek Kubica, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Koszalinie. - Podobnie niewskazane jest, aby osoby na co dzień przebywające i opiekujące się zwierzętami domowymi, miały styczność z dziką zwierzyną - dodał. Na tym nie koniec sprawy "schroniska". Czekamy bowiem na wyniki kontroli Powiatowej Inspekcji Pracy oraz prezydenta Koszalina. 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Czytaj też

Rusza śledztwo przeciwko Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami w Koszalinie

Ala, fot. archiwum - 22 Sierpnia 2018 godz. 4:41
Prokuratura Okręgowa w Koszalinie zdecydowała, że wszczyna śledztwo "w sprawie o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, choroby zakaźnej i zarazy zwierzęcej (od 2011 r. do marca 2017 r.). poprzez niespełnienie wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt "Leśny zakątek"przez osoby reprezentujące Towarzysko Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Koszalinie. O sprawie konfliktu w "Leśnym zakątku" informowaliśmy w lutym ubr. w materiale " Człowiek człowiekowi" . Przypomnijmy, ówcześni pracownicy schroniska złożyli do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarządzający schroniskiem, miejscowy oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Twierdzili, że są zmuszani do transportowania i składowania na terenie schroniska padłych zwierząt dzikich i domowych.  - Zmuszanie nas do zajmowania się i sprawowania opieki nad przywożonymi do schroniska dzikimi zwierzętami wykracza poza nasze kompetencje i obowiązki – informowała Małgorzata Leśniewska. Teraz sprawa ta będzie miała dalszy ciąg, a śledczy sprawdzą czy doszło do zagrożenie epizootycznego. A jeżeli tak, to kto je spowodował. 

Odpowiedź TOZ. Weterynarze wzywają prezydenta do usunięcia naruszenia prawa.

Ala - 1 Czerwca 2017 godz. 6:25
Po naszym materiale "Małe sarny pomagać, czy nie pomagać" powiatowy lekarz weterynarii wydał oświadczenie, a 28 koszalińskich lekarzy weterynarii wezwało prezydenta Koszalina do usunięcia naruszenia prawa. Sprawa opieki nad dzikimi zwierzętami  mieście budzi coraz większe emocje. Otrzymaliśmy oświadczenie Powiatowego Lekarza Weterynarii. Oto jego treść:  Otrzymaliśmy także podpisane przez koszalińskich weterynarzy "Wezwanie Prezydenta Miasta do usunięcia naruszenia prawa:Do powyższych oświadczeń odniosło się TOWARZYSTWO OPIEKI NAD ZWIERZĘTAMI w Polsce Oddział w Koszalinie, które twierdzi, że zgodnie z  ustawą o ochronie przyrody,  każdy może udzielić pomocy zwierzowi transportując go do weterynarza lub wyspecjalizowanego ośrodka. Ponadto TOZ oświadcza, że od początku roku ma podpisaną umowę z gabinetem weterynaryjnym TELVET na pomoc rannym, dzikim zwierzętom.  Art. 52. ustawy o Ochronie Przyrody  2. W stosunku do gatunków zwierząt objętych ochroną gatunkową mogą być wprowadzone, w przypadku braku rozwiązań alternatywnych i jeżeli nie są szkodliwe dla zachowania we właściwym stanie ochrony dziko występujących populacji chronionych gatunków zwierząt, odstępstwa od zakazów:  4) chwytania zwierząt rannych lub osłabionych w celu udzielenia im pomocy weterynaryjnej i przemieszczania ich do ośrodków rehabilitacji zwierząt;   

TOZ: Psy i koty mają opiekę

ekoszalin za TOZ Koszalin - 19 Maj 2017 godz. 11:28
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Koszalinie oświadcza, że decyzja z dnia 12.05.2017 roku, wydana przez Powiatowego Lekarza Weterynarii, dotycząca zakazu prowadzenia schroniska dla zwierząt w Koszalinie przez Oddział w Koszalinie, została doręczona TOZ w Polsce Oddział w Koszalin w dniu 16.05.2017r., w godzinach popołudniowych. Z całą mocą należy podkreślić, że przedmiotowa decyzja nie jest ani ostateczna, ani prawomocna. TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie oświadcza, że odwoła się od opisanej wyżej decyzji do Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Co najmniej do czasu rozpatrzenia odwołania, TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie jest w dalszym ciągu uprawniony prowadzić schronisko w Koszalinie na dotychczasowych zasadach.               Na marginesie należy podkreślić, iż w ostatnim czasie Powiatowy Lekarz Weterynarii kilkukrotnie wydawał niekorzystne dla TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie decyzje, które następnie były przez organ drugiej instancji uchylane. TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie ma nadzieję, że tak też będzie i w tym przypadku. Tym bardziej więc, na tym etapie postępowania (tj. przed rozpatrzeniem odwołania) nie można ferować zbyt pochopnych wyroków co do sposobu prowadzenia schroniska dla zwierząt w Koszalinie.               TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie przy tym wyraźnie zaznacza, że w marcu 2017 r. miała miejsce kompleksowa kontrola schroniska ze strony Urzędu Miasta. Kontrola ta nie wykazała nieprawidłowości. Ponadto, wszystkie doręczane TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie zalecenie Powiatowego Lekarza Weterynarii były na bieżąco realizowane, o czym świadczą protokoły z przeprowadzanych przez PIW kontroli (notabene tylko w tym roku były już 4 takie kontrole).                TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie obecnie przechodzi proces reorganizacji, zarówno na szczeblu oddziału, jak i w samym schronisku. Została zatrudniona nowa osoba na stanowisku p.o. kierownika, ze względu na to, że poprzednia kierownik przebywa obecnie na długotrwałym zwolnieniu lekarskim.   Nie można zapominać, że TOZ Koszalin prowadzi schronisko od 2009 roku. Przez ten okres Oddział TOZ w Koszalinie prowadził liczne działania edukacyjne w zakresie humanitaryzmu wobec zwierząt oraz interwencje dobrostanu zwierząt (w większość na terenach wiejskich). Inspektorzy TOZ przeprowadzają rocznie ponad 100 takich interwencji. TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie wspiera również społecznych opiekunów kotów, rozdając karmę i finansując sterylizację kotów. W tym roku, od stycznia do marca, wydano opiekunom kotów 700kg karmy, pochodzącej ze zbiórek oraz z darowizn uzyskanych od firmy ZOOPLUS.   Celem TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie zawsze jest dobro zwierząt. Wszystkie podejmowane przez TOZ działania zorientowane są właśnie na osiągnięcie powyższego celu. Co ważne, TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie również z w własnych środków pokrywa bieżące potrzeby schroniska. W tej sytuacji rozpowszechnianie, w ostatnim czasie, krzywdzących i nieprawdziwych informacji na temat działań TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie nie tylko narusza jego dobra osobiste, ale po prostu jest zwyczajnie krzywdzące i niesprawiedliwe.   Na zakończenie TOZ w Polsce Oddział w Koszalinie chciałby przedstawić podstawowe dane dotyczące schroniska w Koszalinie, które obrazują, z jednej strony jego zaangażowanie w opiekę nad zwierzętami, a z drugiej, realne efekty jego działań. I tak, od roku 2013 koszty funkcjonowania schroniska przedstawiają się w następujący sposób:     Rok Koszt całkowity zadania Udzielona dotacja Środki własne TOnZ w zł wg umowy   faktyczny w zł Wg umowy w zł Faktycznie wykorzystane w zł Wg umowy z Miastem w zł Faktycznie poniesione w zł 2013 724.000,00 725.892,00 700.000,00 699.785,00 24.000,00 26.107,00 2014 724.000,00 750.285,00 700.000,00 699.739,00 24.000,00 50.546,00 2015 724.000,00 811.481,00 700.000,00 699.731,00 24.000,00 111.750,00 2016 750.000,00 874.065,42 700.000,00 699.981,00 50.000,00 104.320,09   Odnośnie zakupu karmy na potrzeby schroniska, koszty te wynosiły:   Rok Koszt całkowity zakupu karmy w zł z dotacji w zł koszt TOZ  w zł Wartość karmy pozyskanej przez TOZ Koszalin w zł 2014 26.825,83 26.825,83 0 92.060,29 2015 13.956,01 6.999,93 6.956,47 145.314,74 2016 3.463,78 3.181,79 281,99 203.254,50   Koszty wynagrodzeń oraz koszty opieki weterynaryjnej wynosiły:   Rok Koszt wynagrodzeń na umowę o pracę Koszty opieki weterynaryjnej 2014 326.568,68 157.686,59 2015 356.224,52 169.754,32 2016 413.289,21 204.105,00     W 2016 roku do schroniska przyjęto łącznie 514 psów i 548 kotów. Na domy tymczasowe wydano 422 psy i  208 kotów, na domy stałe wydano zaś 271 psów i 72 koty. Jednocześnie, w tym okresie, wysterylizowano 119 suk oraz 165 kocic, wykastrowano 169 psów i 98 kocurów.

Człowiek człowiekowi...

Ala / fot. archiwum - 27 Lutego 2017 godz. 11:56
Leśny Zakątek, miejsce schronienia dla zwierząt teraz jest także areną konfliktu - międzyludzkiego. Pracownicy złożyli do Prokuratury Rejonowej w Koszalinie doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarządzający schroniskiem, miejscowy oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. – Tych ludzi w ogóle nie obchodzą zwierzęta, a chcą odegrać się po tym jak z pracy została zwolniona brygadzistka – mówi Bogumiła Tiece, przewodnicząca komisji rewizyjnej schroniska i starszy inspektor TOZ Koszalin.   Zdaniem pracowników obecny konflikt to efekt podpisanej przez TOZ z Urzędem Miejskim w Koszalinie rocznej umowy na zajmowanie się znalezionymi na terenie gminy dzikimi zwierzętami. - ” Zmuszanie nas do zajmowania się i sprawowania opieki nad przywożonymi do schroniska dzikimi zwierzętami wykracza poza nasze kompetencje i obowiązki – uważa Małgorzata Leśniewska,  kierownik placówki. Dlatego ze względu na „uporczywe naruszania praw pracowniczych w schronisku poprzez zmuszanie jego pracowników do czynności, co do których nie mają odpowiednich kwalifikacji i których wykonywać nie chcą” pracownicy schroniska zawiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.   - Prawdą jest, że podpisaliśmy taką umowę z miastem. W tym roku, jednak to ja sama - tak jak w przypadku bielika - najczęściej jeździłam do dzikich zwierząt. Następnie te dzikie zwierzęta albo są odbierane przez specjalistyczne placówki, z którymi mamy podpisane umowy, albo trafiają do weterynarza i podlegają eutanazji – wyjaśnia Tiece. – Uważam, że ta grupa nie bacząc na los zwierząt chce przejąć schronisko – dodała członkini TOZ.