Bywa, że pod jednym adresem mieszka po kilkoro dzieci w wieku przedszkolnym. Dlatego rodzice na stale zamieszkujący w pobliskich gminach, nie mogą liczyć na to, iż ich dzieci dostaną miejsce w koszalińskich przedszkolach, nawet w przypadku posiadania czasowego zameldowania w Koszalinie.
Podobny mechanizm działał co roku w przypadku rekrutacji do gimnazjów, w których obowiązuje rejonizacja. Rodzice meldują swoje dzieci nawet u dalszej rodziny, by te mogły być przyjęte do wybranego gimnazjum, bez względu na osiągnięte wcześniej wyniki.
Różnica jest jednak znaczna, bo aby miejsc w miejskich przedszkolach wystarczyło dla każdego dziecka miasto dopłaca do pobytu dzieci w prywatnych przedszkolach, gdzie koszt utrzymania dziecka, w niektórych przypadkach znacznie przekracza ten z w placówkach samorządowych.
Pieniądze na dopłaty dla niepublicznych przedszkoli miasto będzie przyznawać w drodze konkursu.