Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Skarb państwa może stracić 1,8 mld zł przez zakaz handlu w niedziele

Autor ekoszalin za Lewiatan Konfederacja 2 Grudnia 2016 godz. 10:58
Spadek zatrudnienia w handlu detalicznym wyniesie co najmniej 36 tysięcy osób, a obrotów – minimum 9,6 mld zł. Straty skarbu państwa w konsekwencji wprowadzenia zakazu handlu w niedziele wyniosą 1,8 mld zł. Prawie 6-krotnie wzrosną koszty przypadające na pojedynczego najemcę w niedzielę, co czyni otwieranie obiektów handlowych nieopłacalnym – wynika z raportu przygotowanego przez PwC. 46% Polaków jest przeciwnych wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę, a 39% popiera ten pomysł – wynika z kolei z badania TNS zrealizowanego na zlecenie Konfederacji Lewiatan.

Handel detaliczny w Polsce to wg GUS ponad 690 mld zł obrotów w 2015 r. zrealizowanych w 360 tys. sklepów – 2/3

obrotów ma miejsce w sklepach o powierzchni powyżej 400 m2. Ten sektor daje pracę ponad 1,2 mln osób. Wygenerowana przez handel detaliczny wartość dodana to ponad 95 mld zł – odpowiada to 5,3% PKB Polski. Na koniec 2015 r. w Polsce działało 448 centrów handlowych zatrudniających łącznie ok 400 tys. osób. Obroty realizowane w centrach handlowych przekraczają 120 mld zł.

 

PwC przygotowało szczegółową analizę wpływu wprowadzenia zakazu handlu w niedziele w wersji proponowanej przez Sekcję Krajową Handlu NSZZ Solidarność. – Szacujemy, że spadek obrotów w całym sektorze handlu detalicznego w Polsce wyniesie co najmniej 9,6 mld złotych, a spadek zatrudnienia minimum 36 tysięcy osób. Bezpośrednie straty skarbu państwa związane z wprowadzeniem zakazu handlu w niedziele to co najmniej 1,8 mld złotych – mówi Mateusz Walewski, Starszy Ekonomista PwC.

 

 

Obroty punktów handlowych i usługowych zlokalizowanych w centrach handlowych spadną o 4,6 mld zł, co będzie

skutkowało spadkiem zatrudnienia o 19 – 20 tysięcy osób. Zdecydowanie największe konsekwencje poniesie sektor handlu odzieżą – spadek obrotów o 1,3 mld zł i zatrudnienia o 6 - 7 tysięcy osób. Bezpośrednio pochodzące z centrów handlowych straty skarbu państwa to około 890 mln zł, z czego większość – 660 mln – przypada na niezapłacony podatek VAT.

 

 

– Możliwość działalności w niedziele przysługiwałaby nie więcej niż 10% sklepów w obiektach handlowych. Oznacza to, że koszty eksploatacyjne będą dzielone na dziesięciokrotnie mniejszą liczbę najemców, co w konsekwencji oznacza ich 6-krotny wzrost. Wobec wzrostu czynszu i oczekiwanej niższej sprzedaży należy spodziewać się, że najemcy nie zdecydują się na działalność w niedziele. Galerie i obiekty handlowe pozostaną zamknięte – mówi Radosław Knap, Dyrektor Generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych. Do takiego wzrostu czynszu doszło w około rocznym okresie obowiązywania zakazu handlu w niedziele na Węgrzech. Nieliczne sklepy prowadzące handel w ten dzień musiały liczyć się z wyższym czynszem za wynajęte powierzchnie, niż najemcy, którzy nie prowadzili wówczas handlu.

 

W tym kontekście warto zaznaczyć, że żadne państwo naszego regionu nie zakazuje handlu w niedzielę. Państwa Europy Zachodniej ograniczające handel w niedzielę, sukcesywnie liberalizują przepisy od ponad 20 lat. W ostatnich latach 8 państw członkowskich Unii Europejskiej zniosło lub znacząco ograniczyło zakaz handlu w niedzielę. Zakaz wprowadzono jedynie na Węgrzech, gdzie zniesiono go po roku, i na Cyprze, gdzie odrzucił go Sąd Najwyższy – dodaje Rafał Trzeciakowski, Ekonomista FOR.

 

–Cieszę się, że większość Polaków jest przeciwna zakazowi handlu w niedzielę. Wprowadzenie takiego zakazu będzie

miało negatywne skutki ekonomiczne. Każde ograniczenie wykonywania pracy powoduje bowiem zmniejszenie zatrudnienia i dochodów. Dotknie to nie tylko osoby pracujące w sklepach, ale również w restauracjach, czy w ochronie mienia i przy sprzątaniu, kurierów – ostrzega Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu w Konfederacji Lewiatan.

 

 

Czytaj też

Gawłowski: Zakaz handlu w niedziele to ograniczenie wolności obywateli

Ala za FB/Stanisław Gawłowski, film: Platforma Obywatelska Koszalin - 11 Marca 2018 godz. 5:57
- Polacy sami potrafią decydować o tym, jak spędzają swój wolny czas, a pracodawcy mogą na wiele sposobów uczynić pracę w niedzielę atrakcyjną dla pracowników. Jednym z pomysłów są wyższe stawki za pracę w te dni mówił podczas konferencji członków PO zmediami, Stanisław Gawłowski, sekretarz generalny i zachodniopomorski szef PO. 60 % Polaków jest przeciwnym kolejnemu nieudanemu pomysłowi PiS. Trzeba również zaznaczyć, że zakaz obejmie tylko sprzedawców, a nie pracowników np. sektora usług. To jawne dzielenie obywateli na tych, którzy mogą oraz tych, którzy nie mogą pracować. Mówimy NIE ograniczaniu wolności